Starachowice.
Napisała do mnie Ukrainka - Pani Irena, która pracuje w szpitalu w Starachowicach na magazynie bielizny czystej.
Pozwolę sobie zacytować kilka e-maili od Pani Ireny:
Rodzice u nas mają dostęp do pościeli i sami wymieniają w miarę potrzeby. Ja uszyłam kolorową poszwę i poszewkę (komplet) i widzę, że ona jest najczęściej używana.
(...)
Teraz mamy oddział przepełniony...bardzo dużo chorych dzieci i w tą sobotę zabrakło pościeli na oddziale.
Dzieci długo leżą na oddziale Peliatywnym, czasami po prostu do ostatniej chwili życia (...)
Chcę żeby te ostatnie dni, czuli się jak w domu.
Co potrzebują?
Oddział dziecięcy:
Poszewka 75x80 - 70 sztuk
Jasiek 40x70 - 60 sztuk
Oddział Noworodkowy
Poszewka (używają jako poszwa na kołderki) 75x80 - 60 sztuk ( plus zakładka 15 cm do środka)
Prześcieradełko 75x100 - 60 sztuk
Oddział Paliatywny
Poszewka 75x80 - 50 sztuk
Jasiek 40 x 70 - 50 sztuk.
UWAGA!! Pani Irena poprosiła mnie, by inaczej szyć poszewki i jasie (nie dotyczy oddziału noworodkowego!!). Podkreśliłam jasie/ poszewki, które mają być szyte z taką "zakładką":
Adres:
Powiatowy zakład opieki zdrowotnej
oddziałowa dziecięcego oddziału Dorota Kasprzyk
ul. Radomska 70
27-200 Starachowice
Kolejny szpital to szpital w Sandomierzu
W
Sandomierzu są 2 oddziały dziecięce: pediatryczny i nefrologiczny.
Poszewki powinny być z tkanin bawełna/kora odporne na częste i brutalne pranie - żadnych guzików i zamków.
Wymiary potrzebnych poszewek na pediatrię to:
Poszewki powinny być z tkanin bawełna/kora odporne na częste i brutalne pranie - żadnych guzików i zamków.
Wymiary potrzebnych poszewek na pediatrię to:
- 50/60 cm plus zakładka do środka - 30 sztuk (uszyłam już 3 szt. wiec jeszcze 27 szt.)
- 60/60 cm plus zakładka do środka - 30 sztuk
Wymiary
potrzebnych poszewek na nefrologię dziecięcą to:
- 75/65 cm plus zakładka do środka - 34 sztuki
- 55/40 cm plus zakładka do środka - 10 sztuk
Poszewki wysyłajcie na adres:
Anna Kuna
Skowierzyn 237
37-415 Zaleszany
Ania (z bloga edu-mata) prosiła by wysyłać poleconym, by mieć pewność, że żadna poszewka nie zginie.
Ostatni szpital to szpital w Bydgoszczy:
Szpital
Uniwersytecki w Bydgoszczy potrzebuje:
60x70 cm - 20 sztuk
50x60 cm - 30 sztuk
Adres:
Aleksandra
Ćwikowska
ul.
Kozietulskiego 11/43
85-657
Bydgoszcz
Można Aleksandrę znaleźć na FB:
Dalejlama
[https://www.facebook.com/Szmatalama]
A teraz
jasie, które zostały w ostatnich dniach uszyte:
Do
Chorzowa uszyła 13 jaśków http://www.lolajoo.blogspot.com/ - 70/80
Asia
jest rekordzistką jeśli chodzi o szycie jasi, do tej pory uszyła ich 46!
Kolejne
jasie, to jasie od Asi B.
Od http://www.szycieuli.blogspot.com/
do Rybnika:
40x40 - 6 sztuk,
56x56 - 3 sztuki
40x70 - 3 sztuki
do Wołomina
45x70 - 2 sztuki
do Bielska -Białej
40x50 - 1 sztuka
I od
www.twoj-projekt.pl
Bardzo dziękuję!
SUPER OBY TAK DALEJ !!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
KASIA RYBNIK
Poważnie tyle uszyłam?? Cieszę się , że ciagle szyjemy :)
OdpowiedzUsuńKiedy czytam o tych olbrzymich potrzebach dot.pościeli zaczyna mnie ogarniać zwątpienie,czy taka akcja w pewnym sensie nie wyręcza odpowiedzialnych za taki stan rzeczy w szpitalach???? ile jeszcze musielibyśmy uszyć??? i skąd materiały brać na takie ilości??
OdpowiedzUsuńAle jaśki szyję nadal!!!!
Jestem za szyciem - sama zaraz zaczynam (wzruszyłam się z tym oddziałem paliatywnym , pomyśleć..że muszą w takiej byle jakieś pościeli..) , ale z drugiej strony zastanawiam się nad tym co napisałaś - czy to szpitale nie wyręcza , bo rozumiem że można doszyć kilka/kilkanaście sztuk ale nie na nowo zaopatrywać..
UsuńO materiały walczę... Kiepsko mi to idzie, bo jest MAC (sic!). Danuto - kto w szpitalu odpowiedzialny jest za pościel? Np. pani Irena, która pracuje na magazynie pościeli SAMA szyje. SAMA za własne pieniądze kupuje materiały, napisała do mnie, że nie ma gdzie ich kupować, bo sh zamknęli a nie ma pieniędzy, by kupować nowe materiały. SAMA też znalazła szwalnię, w której szyje... Dla mnie ta kobieta jest niesamowita!! I nie liczę już nna pomoc państwa w kwestii kupowania nowej pościeli na oddziały.
UsuńA może cała ta akcja ma spowodować, że chorzy pacjenci poczują się bardziej "domowo" w szpitalach? Zwłaszcza w obliczu śmierci?
Na pomoc państwa nie ma co liczyć.. Pacjenci poczują się na pewno bardziej "domowo" :)
Usuńa ta zakładka na oddział paliatywny i dziecięcy to jakiej ma być długości ? czy to bez znaczenia..?
OdpowiedzUsuńOkoło 3-5 cm.
UsuńZakładka ma być minimum 3 centymetry. Bo zaszewka w pionie trzyma się materiału w 4 razy (2x2) i nie tak łatwo ją rozerwać. Zakradając ( czy odwrotnie) poszewkę na poduszkę tę miejsca najszybciej niszą się. Sprobuj cię sami. A w szpitalach posciel często wymieniana i prana. Mowię za swój szpital. Kiedy czytam o tych olbrzymich potrzebach dot.pościeli zaczyna mnie ogarniać zwątpienie,czy taka akcja w pewnym sensie nie wyręcza odpowiedzialnych za taki stan rzeczy w szpitalach???? Spróbuje odpowiedzieć, tak jak ja to widzę: I TAK i NIE. Zawszę znajdzie się ktoś nie w porządku. I może wykorzysta tą możliwość. I nich kto inny interesuje się pochodzeniem tej pościeli. Dla mnie ważne że chory a nie daj Panie boże nasze z wami dziecko będzie leżało na razowej pościeli (bo zabrakło). Ja doszywam pościel po kryjomu ( ktoś też myślę,że ja mam w tym interes) A ja cieszę się, że kolejnemu dzieciaku umiliła pobyt w szpitalu.
UsuńNo i właśnie to jest ten powód dla którego przyłączyłam się do akcji i szyje nadal!!! i będę szyła,bo mam na uwadze dobro dzieci,tyle tylko,że napisałam tutaj swoje przemyślenia w tej sprawie.Jak jest same widzicie!
OdpowiedzUsuńA teraz muszę rozeznać się,gdzie jakie jaśki wysłać,bo różne rozmiary poszyłam, a tu widzę,że różne w różnych miejscach potrzebne!!!
Pozdrawiam wszystkie szyjące z odległego miejsca na styku trzech granic:))
chętnie bym się przyłączyła!!! :) tyle tylko, że nie do końca wiem o co chodzi z tą zakładką :/ mogłabym dostać jakieś zdjęcia na maila lollo_f@o2.pl żebym miała wzór?? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńajj ... już nie trzeba ;) zauważyłam zakładkę "jak uszyć jasia" ;)
Usuń