Tak, tu mowa o Teresie, autorce bloga bielskoszyje, która po raz kolejny się zawzięła, zorganizowała 4 z kolei spotkanie szyciowe i podarowała dzieciakom uśmiech! Chociaż jak patrzę na zdjęcia, to wszystkie Panie szyjące też miały z tego wielką radość :) I tak właśnie powinno być! Żeby robić coś z pasją i sercem dla drugiego człowieka.
Nawet nie wiesz Tereso, jak bardzo jestem Ci wdzięczna i wszystkim osobom, które się zmobilizowały i przyszły do Klubokawiarni by uszyć aż 41 poszewek dla Szpitala w Starachowicach!! Jesteście NIESAMOWITE!!!!!
Poniżej przestawiam zdjęcia zapożyczone z bloga Teresy.
Jak widzicie kolory jasieczków są BOSKIE! Aż samemu przychodzi ochota do pracy! Dlatego ja już jutro, w końcu w przypływie wolnej chwili, zasiadam do maszyny do szycia i szyje, szyje, szyje!! Jest tyle szpitali do domknięcia, a kolejne czekają, że nie można odpuszczać!
Czy któraś z Was też da radę coś uszyć w ten długi weeked? :)
Pozdrawiam Was gorąco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
:)