Tytuł posta pobrany z bloga Wioli http://pod-czworka.blogspot.com/2014/01/wspomnienie.html, która nie raz pomogła mi już w jaśkowej akcji, a słowa "i z dala od szpitali" - to słowa pielęgniarki.
Jakaś burza jest, ktoś powiedział, żeby nie pomagać... Nie czytam, nie jestem na bieżąco, ale bardzo lubię poniższy tekst (nie wiem skąd).
Fajnie, że sporo osób broni WOŚP.
Troszkę pochodziłam po szpitalach i często na sprzętach widziałam serduszko.
Niemoc rodzica, który nie wie, nie potrafi pomóc własnemu dziecku. Straszne uczucie, najgorsze.
Kilka miesięcy temu, ktoś zadał mi pytanie, dlaczego angażuję ludzi, by szyli pościel dla szpitali? No właśnie... Dlaczego? Państwo, NFZ - to jest obowiązek tych instytucji, nie nasz.
Do tego, by móc pomagać, musieliśmy mieć zgodę MCiA (za którą jeszcze zapłaciliśmy 80 zł).
Dziwny ten kraj.
Owsiak nie ma obowiązku kupowania sprzętu, a my nie mamy obowiązku szycia pościeli. Jednak, to my tworzymy to Państwo i jesteśmy odpowiedzialni za nasz kraj. Robimy co możemy, by dzieciaki (nasz przyszłość) były zdrowe i szczęśliwe.
Zresztą, dla mnie cała ta afera to jedna wielka prowokacja, którą nie należy się przejmować i po prostu robić swoje.
A teraz z innych rzeczy, miał być post, post na "rocznicę", ale przepraszam Was bardzo wszystkiego jest za dużo, na wczoraj, post będzie, ale nie wiem kiedy.
PLANY:
Nie ukrywam, że coraz mniej dostaję wiadomości od firm, które chcą podarować materiał... Nie wiem, jak to rozwiązać... Może zaktualizować firmy, które znajdują się po lewej stronie, poprosić ich, by w tym roku też się przyłączyły?
To jest pierwszy pomysł. Drugi jest taki, by wysłać maile do wszystkich większych firm, które mają materiały w całej Polsce. Zrobię listę, gdzie wysłałam. Szukam też jednej osoby, która pomogłaby mi w tym. Ktoś chętny?
Zgodę na akcję mamy do połowy kwietnia... Czasu mało, a nie wiem co będzie dalej.
Czy macie jakieś pomysły?
cześć Natalko, mnie to potelepało po nagonce na WOŚP.... czemu dałam upust na fb.
OdpowiedzUsuńJakie pomysły? Kto do pomocy?
Jak ci pisałam, bardzo chętnie, ale wciąż nie mam neta w domku i tu jest kłopot.
Jak zmobilizować firmy? - pewnie jakoś się uda, tylko trzeba pomyśleć..
Tak, czytałam... Na pomysły czekam... Myślałam o WOŚP... O dużych sklepach, o galeriach handlowych, Emi podsuwa szkoły...
Usuńz tymi firmami...styczeń i luty to często kiepskie miesiące.myślę że pisać można ale żeby przeczekać ,nie liczyć że nagle coś ruszy z przytupem.
OdpowiedzUsuńPamiętasz mówiłam Tobie kiedys o szkołach- Szkoły mają takie prawo że mogą organizować różne zbiórki i nie muszą sie z tego jakoś specjalnie spowiadać, wystarczy zgoda dyrektora z tego co pamiętam,przy innych akcjach. jeśli sie cos w tym temacie zmieniło to nie dobrze... Można zorganizować zbiórki tkanin w szkołach. Rodzice czasem maja nowe albo zupełnie nie zniszczone tkaniny w szafach:) porządki zrobią czy cos:) recykling domowy. no. :)
Szkoły to dobry pomysł, trzeba tylko napisać i powysyłać im wiadomości...
UsuńWitam serdecznie. Już kiedyś widziałam akcję uszyj Jasia i bardzo bym chciała się przyłączyć? Tylko nie bardzo wiem jak? Jeśli będę umiała to pomogę.
OdpowiedzUsuńZapraszam maszkownia.blogspot.com