Cześć Natalia,
parę dni temu odebrałam niesamowicie kolorową paczkę.
W jej rozpakowaniu pomagała mi córeczka, która wyciągała i
wyciągała ... z pudła kolejne jaany a potem bawiła się w kuku. ;)
http://uszyjjasia.blogspot.com/2013/12/relacja-z-przekazania-janow-do-szpitala.html
W sumie przekazaliśmy temu szpitalowi 47 olbrzymich JAANÓW.
A teraz kilka słów ode mnie, szpital w Mysłowicach było bardzo ciężko obszyć - potrzebowano tam sporego rozmiaru jaaanów, ponieważ miały one służyć jako beciki dla noworodków. Na blogu widniała informacja o potrzebach mysłowickiego szpitala, ale jakoś chętnych brakowało. Oprócz Zuzy (http://czekoladowykombajn.blogspot.com/) i Izy (http://puella-eximia.blogspot.com/). We wrześniu skontaktowała się ze mną reporterka TVP Katowice, Izolda i tak się złożyło, że na katowickim spotkaniu mieliśmy szyć właśnie dla mysłowickiego szpitala, ale... Znowu ten rozmiar, nie mieliśmy tak szerokich tkanin;/... więc szpital w Mysłowicach znowu musiał poczekać.
Do czasu.
Reportaż, który ukazał się po spotkaniu obejrzał Pan Janusz Trojanowski, zacytuję jego pierwszego maila (mam nadzieję, że się nie obrazi)
"Witajcie,
Piszę do Was z Zalesia Górnego k. Piaseczna.
Bardzo spodobała mi się Wasza inicjatywa, o której dowiedziałem się z programu w telewizji.
Pomyślałem,
że mamy w naszej miejscowości wystarczająco dużo osób chętnych by
wspomóc te piękną akcję. Wysłałem więc żonę na „zwiady” po koleżankach.
Odzew był nadzwyczaj szybki.
Mamy
ludzi, mamy sprzęt, mamy materiał i mamy zapał. Pod względem dzietności
bijemy wszelkie krajowe statystyki: rodziny z 3 dzieci to u nas norma, a
4-5-czy nawet 6 - nikogo nie dziwi (odwrotnie niż np. w Warszawie) i
dobrze znamy realia – zarówno w szpitalach jak i „na wolności”.
Bardzo lubię tego maila;)
I tak dzięki Zuzie, Izie, Izoldzie oraz Panu Januszowi i jego Zalesiem udało się nam obszyć szpital:)
Nie było łatwo, ale się udało!!
A teraz inne rzeczy, nie za bardzo możemy pisać i wysyłać e-maile do firm z prośbą o pomoc (materiały, materiały, spotkania, sprzęt) na wysyłanie pocztą nas nie stać, dlatego tutaj i na FB, będę ogłaszać i prosić, aktualne potrzeby:
- materiały, w każdej ilości (najlepiej bawełna, kora)
Jeśli jest firma, która zechce nas wspomóc lub zorganizować spotkanie u siebie to bardzo proszę o kontakt:
uszyj.jasia@gmail.com
A teraz zdjęcia od Zuzy z http://czekoladowykombajn.blogspot.com/
Jak je oglądałam to się wzruszyłam.
Dzieciaczki będą kolorowo witane na świecie!
Bardzo, bardzo dziękuję!!!
Ps. Zdjęcia z pielęgniarką są moimi ulubionymi - radość z niej bije tak bardzo, że aż (mimo przesilenia wiosennego i ogólnego zmęczenia) chce się działać!!
Super!!! Ja również dziękuję za zaangażowanie mieszkańców Zalesia Górnego!!! Tyle się naczekały te dzieciaczki i pielęgniarki, że należy im się większy zapas :)
OdpowiedzUsuńNapisz może, jakie formy pozyskiwania tkanin możemy stosować? Czy np. możemy wklejać linki do akcji na profilach facebookowych firm? Czy możemy się kontaktować z firmami, które już nas wspomogły i chciały przekazać kolejne tkaniny?