czwartek, 6 czerwca 2013

Oddział Pediatrycznego Warszawskiego Szitala dla dzieci... OBSYTY! UDALO SIĘ!

Cieszę się jak dziecko:)
Nie ukrywam, że mało miałam do roboty z tym szpitalem. Dlaczego?
Ponieważ Beata, naprawdę świetnie przeprowadziła akcję szycia. Zresztą zobaczcie sami, post skopiowany z bloga Beaty:
http://haftowaniebebezet.blogspot.com/2013/06/oddzia-pediatryczny-obszyty.html

Oddział pediatryczny obszyty!!!!!

Z przyjemnością informuję, że wszystkie jasie dla 
Oddziału Pediatrycznego Warszawskiego szpitala dla dzieci zostały uszyte!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I to wszystko dzięki wam kochane dziewczęta :)
  • Dzięki Dianie, która pomogła mi w zrealizowaniu mojego pomysłu i zorganizowaniu miejsca na szycie w Jaktorowie a potem udostępniła swój salon, 
  • dzięki Basi z Piaseczna, która również po spotkaniu dostarczyła kilka jasiów, 
  • dzięki Agnieszce, która z małymi problemami ale szczęśliwie dotarła na miejsce szycia, 
  • dzięki Ani z Warszawy, która dosłała kilka ślicznych jasiów oraz 
  • dzięki Kasi z Warszawy, która doszyła brakująca ilość jasiów!!!   
A teraz trochę liczb:
  •  jasiów w rozmiarze 40x40 cm potrzeba było 20 szt.: 16 uszyłyśmy w Jaktorowie, 4 doszyła Kasia z Warszawy,
  • jasiów w rozmiarze 60x40 cm potrzeba było 30 szt.: 17 uszyłyśmy w Jaktorowie, 7 uszyłam ja, 1 uszyła Basia, 4 uszyła Ania i 1 uszyła Kasia,
  • jasiów w rozmiarze 70x60 cm potrzeba było 20 szt.: 13 uszyłyśmy w Jaktorowie, 6 uszyła Basia i 1 uszyła Ania. 
A to zdjęcia wszystkich jasiów, które mam ja


A to jasie, które uszyła Kasia

I tym oto sposobem 70 jasiów powędruję do dzieciaków na Oddział Pediatryczny. 

Teraz nie pozostaje nic innego jak umówić się z Pielęgniarką Oddziałową na przekazanie jasiów :)
Transport załatwiła Kasia z warszawy w postaci swojej koleżanki :)
Dla Oddziału Chirurgii i Ortopedii brakuje:
  • 47 szt. jasiów w rozmiarze 70x60 cm,
  • 13 szt. jasiów w rozmiarze 80x70 cm.
Dla Domu Dziecka w Kowalewie brakuje:
  • 24 szt. jasiów w rozmiarze 35x35 - (dostałam co prawda deklarację uszycia tych sztuk, ale nie wiem czy na pewno...)
* * * * *
Jednym słowem bardzo się cieszę, że udało się nam wspólnymi siłami uszyć tyle jasiów, że jest tyle dobrych duszyczek na świecie, które bezinteresownie chcą pomagać innym i że mam przyjemność z nimi współpracować!!!! Oby tak dalej... teraz został nam do obszycia drugi oddział, mam nadzieję, że przy waszej pomocy szybko uda się i dla niego uszyć potrzebną ilość jasiów!! 
A jak obszyjemy ten Szpital, to poszukam następnego :)

A jak tylko dostanę jakieś materiały, organizuje spotkanie - pewnie w którejś bibliotece w Pruszkowie!!
Beato!  Diano, Basiu, Agnieszko, Aniu i Kasiu - bardzo Wam dziękuję! Od siebie dodam, że jak tylko otrzymam pieniądze na przesyłki to zaraz do Was wyślę jasie dla domu dziecka w Kowalewie (w ilości 49 sztuk)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

:)