Dokładnie pół roku temu napisałam o akcji "Uszyj jasia", dziś mija pół roku!
Czego dokonaliśmy przez te pół roku?
Liczba uszytych jasiów: 2479
Liczba obdarowanych szpitali: 16
Liczba obdarowanych placówek, gdzie przebywają dzieci (Rodzinne Domy Dziecka, Domy Dziecka itp.): 13
Liczba obdarowanych hospicjów: 2
Liczba sklepów, które podarowały nam materiały (mi oficjalnie i dziewczynom, nieoficjalnie): 30
Liczba spotkań szyciowych: 10
Udało nam się zaangażować do akcji największy sklep w Polsce z meblami i akcesoriami do domu (IKEA Katowice). Dzięki, współpracy z firmą PR Kobold, akcja nabrała rozgłosu!
W mediach pojawiliśmy się:
Serwisy informacyjne: około 50 (!!) publikacji
TV: 6
Radio: 10
Portale internetowe: 6
Fora internetowe: 3
Na Facebooku lubi nas 580 osób (:D),
średnio co 5 dni informacja trafia do 1,500 osób (!)
Blog uszyjjasia.blogspot.com
Liczba odsłon: 33,445
Blogerki włączone do akcji: około 120
Nieblogerki - trudno zliczyć:)
Pokolorowane sny: MILION PIĘĆSET STO DZIEWIĘĆSET!
Plany na przyszłość?
- włączyć kolejne szpitale do szycia (a nie jest różowo...)
- organizacja spotkań w Sosnowcu, Sulęcinie oraz Pruszkowie
Dziś tylko liczby, a w najbliższych dniach pojawią się kolejne informacje i podziękowania!!
Pilne!
Liliana dogrywa spotkanie w Sosnowcu, proszę kliknijcie tutaj: Śląsk szyje
Beata organizuje:
a Emi wraz ze swoją społecznością dalej daje czadu w Sulęcinie!
Chciałabym też wspomnieć o pewnej dziewczynie, która jest szalenie waleczna. Tereso! Brawo!! Działaj tak jak działasz! Ale też odpoczywaj:)
Bardzo WAM wszystkim dziękuję!
Za każdego jasia!
Za każdą chwilę, myśl, za dobre serce:)
Niesamowite jest to, że do każdego jasia włożone jest mnóstwo Waszego serca!!
Że Wasze dłonie przekazały TĄ pozytywną energię, która sprawia, że dzieci szybciej wracają do zdrowia i łatwiej im się pogodzić z trudną rzeczywistością.
Bardzo dziękuję osobom, które podarowały jasie (o nich za kilka dni) - piękne, kolorowe i bajeczne. To bardzo ważne, że jasie są szyte z najlepszych i przepięknych materiałów. Że dając coś komuś sprawiamy mu autentyczną radość, że dzieci uwielbiają przebierać i wybierać ulubione wzory i wtulać w nie swe buzie.
Cieszę się też, że do akcji dołączyły osoby ciężko chore, podziwiam ich determinację, siłę oraz walkę, a jednocześnie cieszę się, że szycie jasiów jest dla nich formą terapii. Im szczególnie życzę duuuuuuużo zdrowia!!
Jeśli miałabym pęknąć z dumy to właśnie dzisiaj:)
W najbliższych dniach/ tygodniach będą rozsyłane m.in. takie oto podziękowania (o których więcej za kilka dni, nie wszystko na raz:).
Daj linka do Śląskie szyje a nie Sosnowiec ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/groups/392099630899370/
Już robię korektę!
Usuńdziękuję i Ja
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty. Wszystkie powinnyśmy być z siebie dumne. Bo przecież nie nasz obowiązek, a Państwa.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony masz rację, bo nie powinno być sytuacji, że na oddziale nie ma na czym spać, z drugiej zaś strony tyle osób udało się zaangażować, tyle spotkań się odbyło, sporo firm podarowało nam materiały to bardzo dużo daje wydaje mi się, że każdemu z nas. No i bardziej domowo jest na oddziałach dzięki naszym zręcznym rączkom:)
UsuńKawał dobrej roboty ,szytych z dobrego serca!!!!
OdpowiedzUsuńa ja poproszę na maila podziękowania, to wydrukuje i porozdaje na spotkaniu moim :0
OdpowiedzUsuńPiękny wynik! Te liczby robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt:) Ogromnie się cieszę! A mówią, że w tym kraju nic nie da się zrobić...
Usuń:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń