Będziemy szyć dla szpitala do zadań specjalnych - Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego w Rzeszowie.
Spotkanie odbędzie się w galerii Plaza Rzeszów w godzinach 12-19.
Będą
na Was czekały materiały przygotowane przez orgnizatorów (galerię) oraz
maszyny do szycia Szyj w domu firmy JUKI - Sew it (zawsze możemy
liczyć na ich pomoc - już nie pamiętam, które to spotkanie, gdzie mamy
możliwość poszyć na m.in. elektronicznych maszynach)
To, co?
Do jura <3
Strony
- Strona główna
- Uszyj jasia - po co i o co chodzi?
- Jak uszyć poszewkę na jasia?
- Jak zorganizować szpital?
- Akcję koordynują + kontakt
- Obdarowane miejsca
- Blogerki szyją
- Relacje blogerek ze spotkań szyciowych
- "Uszyj jasia" w liczbach
- MEDIA
- Informacje dla mediów
- Jak możesz pomóc? + do POBRANIA
- AKTUALNIE SZYJEMY
sobota, 24 listopada 2018
środa, 7 listopada 2018
Uszyj jasia dla Sosnowca;) 10.11. Centrum Handlowe Sosnowiec Plaza
To co, z kim się widzimy?
poniedziałek, 12 marca 2018
Uszyj jasia w Wągrowcu - relacja
Dzień dobry, kawa jest? Herbatka? Woda?
To zapraszam do czytania.
Gdy napisałam do koleżanki w grudniu 2012 roku, że w jednym z krakowskich szpitali zabrakło poszewki na poduszkę dla mojego dziecka nie sądziłam, że za 5-6 lat będziemy mieć wynik blisko 13 tysięcy uszytych jaśków (a liczba systematycznie rośnie) oraz, że Uszyj jasia będzie ogólnopolską akcją.
Nawet teraz jak to piszę, to w to nie wierzę.
Można by napisać "udało się nam", ale napiszę to w cudzysłowie, ponieważ nie lubię słowa "udało się". "Udało się zdać egzamin", "udało się zorgnizować setki spotkań", "udało się obdarować ponad 100 placówek", "udało się ugotować obiad", "udało się wyzdrowieć" - nie, nie udało się - NAPRACOWALIŚMY się, by to wszystko osiągnąć. Zaplanowaliśmy, podzwoniliśmy, popisaliśmy maile, duuuużo maili, zaprosiliśmy - staraliśmy się z całych sił. A często tych sił brakuje, zwłaszcza, gdy ma się tryliard innych spraw na głowie.
Dlaczego o tym piszę?
Na spotkaniach widzę się z silnymi osobami, chcącymi pomóc, szukający impulsu, by swoją pracą podzielić się z innymi. Nie zawsze udaje mi się być na spotkaniach szyciowych, ale jestem w stałym kontakcie z koordynatorkami.
A ostatnio spotkałam taką koordynatorkę, że iskry leciały spod igły, zaangażowała cały Wągrowiec do wspólnego szycia, poruszyła niebo i ziemię, niewiele brakowało a i kosmosem wstrząśnie. Jeśli ktoś mi powie, że widzieli kosmitów przy maszynie do szycia i że to było w Wągrowcu - wcale się nie zdziwię. Wiem czyja to będzie sprawka;)
Noooo, kobieta dynami. Petarda!
Przedstawiam Państwu Monikę Konefelt, autorkę bloga http://szyciemmalowane. blogspot.com/ aboslutnie cudowną mamę, kobietę niezwykle kreatywną i walczącą. Monika zaangażowała się w akcję i z ogromną determinacją zachęca każdego do szycia jaśków dla chorych dzieci w szpitalu. Napracowała się dziewczyna za co jej bardzo, bardzo dziękuję!!
Podsyłam jej relację ze 3 (!:)) spotkania
To zapraszam do czytania.
Gdy napisałam do koleżanki w grudniu 2012 roku, że w jednym z krakowskich szpitali zabrakło poszewki na poduszkę dla mojego dziecka nie sądziłam, że za 5-6 lat będziemy mieć wynik blisko 13 tysięcy uszytych jaśków (a liczba systematycznie rośnie) oraz, że Uszyj jasia będzie ogólnopolską akcją.
Nawet teraz jak to piszę, to w to nie wierzę.
Można by napisać "udało się nam", ale napiszę to w cudzysłowie, ponieważ nie lubię słowa "udało się". "Udało się zdać egzamin", "udało się zorgnizować setki spotkań", "udało się obdarować ponad 100 placówek", "udało się ugotować obiad", "udało się wyzdrowieć" - nie, nie udało się - NAPRACOWALIŚMY się, by to wszystko osiągnąć. Zaplanowaliśmy, podzwoniliśmy, popisaliśmy maile, duuuużo maili, zaprosiliśmy - staraliśmy się z całych sił. A często tych sił brakuje, zwłaszcza, gdy ma się tryliard innych spraw na głowie.
Dlaczego o tym piszę?
Na spotkaniach widzę się z silnymi osobami, chcącymi pomóc, szukający impulsu, by swoją pracą podzielić się z innymi. Nie zawsze udaje mi się być na spotkaniach szyciowych, ale jestem w stałym kontakcie z koordynatorkami.
A ostatnio spotkałam taką koordynatorkę, że iskry leciały spod igły, zaangażowała cały Wągrowiec do wspólnego szycia, poruszyła niebo i ziemię, niewiele brakowało a i kosmosem wstrząśnie. Jeśli ktoś mi powie, że widzieli kosmitów przy maszynie do szycia i że to było w Wągrowcu - wcale się nie zdziwię. Wiem czyja to będzie sprawka;)
Noooo, kobieta dynami. Petarda!
Przedstawiam Państwu Monikę Konefelt, autorkę bloga http://szyciemmalowane.
Podsyłam jej relację ze 3 (!:)) spotkania
"Zgodnie z obietnicą zdaję relację :)
Po raz trzeci szyliśmy w Wągrowcu poszewki dla naszego szpitala. Z
roku na rok akcja przybiera coraz większy rozgłos. W tym roku bardzo
pomogli mi nasi radni :) Było tyle materiałów, że szyliśmy aż dwie
soboty: 27 stycznia oraz 3 lutego. Udało nam się uszyć 185 poszewki na
poduszki, 72 prześcieradła, 7 poszewek na kołdry :) Oprócz tego nasz
szpital dostanie w prezencie kredki, kolorowanki i książki.
W załącznikach kilka zdjęć :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)