AKTUALIZACJA:
Osoby, które uszyły poduszki (szczególnie te, których poduszki pokazałam na blogu) bardzo proszę, by wysyłały jeszcze jaśki do Krakowa na adres:
Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II
Oddział Chorób Infekcyjnych Dzieci i Hepatologii Dziecięcej
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
Oddział Chorób Infekcyjnych Dzieci i Hepatologii Dziecięcej
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
Przy okazji, bez obaw, jeśli będzie nadwyżka na oddziale neuroinfekcji to pielęgniarki podzielą się z drugim oddziałem dziecięcym, czyli z oddziałem chorób infekcyjnych.
BARDZO WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ POSZEWKĘ! Bo dzięki Wam, z planowanych 10 - ciu jaśków zrobiła się już setka!!!
Od przyszłego tygodnia tj. od 21.01. wysyłajmy jaśki do Parczewa. Z tym, że Lolajoo (prawie) uszyła już... ... ... Jeszcze chwila... 22 poszewki!!! Miejsc na oddziale jest 15, więc jeśli zbierzemy w przyszłym tygodniu oprócz tych 22, jeszcze ze 20 - będziemy miały kolejny sukces w postaci dzieciaczków, które będą wtulały się przed snem w NASZE jaśki:D. I czekamy na propozycje kolejnych szpitali? Ja mam pomysł na następny, (który w przeciwieństwie do oddziałów w dwóch wspomnianych szpitalach, JEST szary, bury i ponury) ale czekam na Wasze propozycje.
XVIII. Osobą, która uszyła jasie jest Dhf-dhf, która w GODZINĘ uszyła 7 jasi:
XIX. Osobą, która uszyła jest: Katiesew, kolejne, piękne 3 jasie
XX. Osobą, jest Katarzyna5 z forum http://www.szyjemy-po-godzinach.pl/viewtopic.php?f=122&t=12885&start=25
Katarzyna uszyła 3 jasie.
TYM SAMY, OGŁASZAM WSZEM I WOBEC
PRZEKROCZYLIŚMY 100!
USZYŁYŚMY 100 JAŚKÓW I 1 JASIĘ!!!
Wysyłajmy jeszcze te jasie do szpitala Jana Pawła II - jeśli ktoś wyśle na oddział Neuroinfekcji i stwierdzi, że dużo tam mają, to bez obaw - jaśki zostanę przekazane piętro wyżej, na Oddział Chorób Infekcyjnych Dzieci i Hepatologii Dziecięcej.
Chciałabym jeszcze wspomnieć, że jest pierwsza (!!!) osoba, która przekazała (za darmo!) pościel na uszycie jaśków. Jest nią Rozanykacik, bardzo dziękuję!
Od poniedziałku przyszłego tygodnia wysyłamy jasie do szpitala w Parczewie.
Dlaczego tam?
Przeczytajcie:
Podaję adres:
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Parczewie
Oddział dziecięcy
21-200 Parczew, ul. Kościelna 136
Szpital został pięknie odnowiony, ale pościel szybko się niszczy. Na oddziale jest 15 miejsc, także gdyby udało nam się uszyć około 30 - 50 poszewek, byłoby super! Uwaga! Tkaniny mogą być z odzysku:)
Poszewki, takie same 40x40 plus zakładka do środka.
Chciałabym Wam jeszcze zacytować wypowiedź Ptyszy z forum szyjemy po godzinach:
"ja z moją córką to się błąkam po szpitalach od urodzenia, bo się kilogramowym wcześniakiem urodziła - tak wiec ja pakując się do szpitala to zabieram malej często całą pościel, bo czesto szpitalna jest albo w opłakanym stanie albo np. w ogole nie ma poduszki"
"ja z moją córką to się błąkam po szpitalach od urodzenia, bo się kilogramowym wcześniakiem urodziła - tak wiec ja pakując się do szpitala to zabieram malej często całą pościel, bo czesto szpitalna jest albo w opłakanym stanie albo np. w ogole nie ma poduszki"
Zdjęcia odnowionego szpitala w Parczewie:
Chciałabym Wam jeszcze raz bardzo podziękować!
Jeśli jest ktoś o kim nie napisałam, a uszył lub umieścił baner o akcji. Bardzo proszę o kontakt e-mailowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
:)