Pisząc, jeszcze w grudniu o szyciu poszewek do szpitala z Lolajoo, pisałyśmy: jak będzie 10, no to już jest super ilość. Nie sądziłam, że aż tak dużo osób zaangażuje się w szycie poszewek. Dlatego, już zapowiadam, że kolejne szpitale dostaną od nas jaśki:D.
Nie ważne czy uszyłyście 1, 2, 3, czy 10 poszewek! Ważne, że bezinteresownie poświęciłyście swój czas. Dziękuję Wam bardzo za życzliwość, za przesyłki, za wszystko!!
Nailaa napisała na forum o akcji: www.szyjemy-po-godzinach.pl; pojawiło się tam pytanie, co w przypadku, gdy Pani Ani (pielęgniarki oddziałowej) nie będzie, a ktoś wyśle poleconym. Dlatego wysyłajcie na adres szpitala, ale może bez dopisku do kogo konkretnie.
Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II
Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
31-202 Kraków
Chciałabym Wam pokazać kolejne osoby (blogi), które uszyły jaśki:
IV. osoba to Ula z szyciotypu. Bo nie tylko ścieg prosty istnieje...
To z jednej strony:
A to z drugiej - bardzo mi się podoba!
Zaczynam zazdrościć dzieciaczkom, fajnie byłoby się położyć na takiej poduszce:
Autorka: Naila
Wczoraj, uszyłam.
Mam 18 jaśków w domu!!
Nie wiem, ile szpital otrzymał/ otrzyma, ale dostaję mnóstwo e-maili z informacją, że wysyłacie do szpitala.
Wieczorem napiszę o kolejnych blogerkach, które przyłączyły się do akcji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
:)